MEDYTACJA BIBLIJNA NA ŚWIĘTO ARCHANIOŁÓW: MICHAŁA, GABRIELA, RAFAŁA
Medytacja biblijna na święto Archaniołów: Michała, Gabriela, Rafała
Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu. Powiedział do Niego Natanael: Skąd mnie znasz? Odrzekł mu Jezus: Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym. Odpowiedział Mu Natanael: Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela! Odparł mu Jezus: Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to. Potem powiedział do niego: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego.
Dwa wymiary ten podstawowy to wpatrują się w oblicze Boga i drugi zwrócić się ku stworzeniu. Przecież to odzwierciedlenie samego Boga! To, co św. Paweł nazywa procesem upodobnienia się do Pana, a tradycja Kościoła stawaniem się alter Christi. A słowo klucz do otwarcia tych drzwi brzmi służyć.
Wpatrywać się w Oblicze
Bóg kontemplując siebie stwarza na swój obraz i podobieństwo. Aniołowie i my jesteśmy kontemplacją Pana Boga. Czyż to nie cudowne? Jakże niesamowitych mamy towarzyszy drogi! Oni mają stałe łącze w tym wpatrywaniu się w Ojca, Syna i Ducha Świętego. Dla nas to ciągłe przypominanie sobie, by żyć w obecności Bożej, by nieustannie pulsowało w nas łukaszowe: w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy. Właśnie o czymś takim, w jakże po ludzku rzec ujmując niezdarnych słowach, mówi ewangelista opisując wydarzenie spotkania Natanaela z Panem Jezusem.
Nie jest możliwym, aby przy wpatrywaniu się w Boże oblicze nie wypłynęło pragnienie służby i to w dwóch kierunkach: służby Bogu i służby człowiekowi. Przecież nikt nie nazwie archaniołów sługusami czy niewolnikami. Nie zostali do tego zmuszeni. Skoro są duchami czystymi to ich wola i rozum przekraczają nasz poziom tych darów. Dlatego teologia podkreśla, że ich decyzje są jednorazowe. To świadomy wybór na wieki.
W pełni ku pełni
Któż jak Bóg, Boża moc, Bóg uzdrawia; to imiona Archaniołów, które objawiają Boga samego. Niby nic o sobie i z siebie, a wiemy, że dotykają pełni, są sobą najbardziej jak to możliwe. Bóg nie zabiera tożsamości, a jej istotę tylko w Nim odkryć można!
Archaniołowie trwają w pełni, bo służba ludziom (stworzeniem niższym) wynika nie z ich istoty, ale z tego, co widzą w Bogu! Bunt złych aniołów był przeciwko Bogu samemu! Bo Pan okazał się całkiem inny, suwerenny, niezależny w swej miłości szaleńczej, tak ogromnej, że pragnie służyć swemu stworzeniu. To Bóg posługuje człowiekowi. Dlatego możemy wołać imieniem Michała: Któż jak Bóg! Aniołowie to kontemplują i wiedzą, że to najlepszy sposób, aby upodobnić się do Boga!
Służba nie jest umniejszeniem, ale dopełnieniem człowieczeństwa. Wszak nie naszą mocą, ale Bożą mocą, jak to czyni Gabriel, działamy, w Jego imię idziemy, naśladując Syna Bożego w czynieniu dobra. Służba to niesienie pociechy, siły, nadziei, to wyraz miłości, bo Bóg uzdrawia posyłając do nas nieznanych i znanych Rafałów. Czyż pewne zapomnienie o aniołach nie wynika z faktu, że zaniedbana została płaszczyzna służby jako naśladowania Boga?
Da się i jedno i drugie
Okazuje się, że da się mieć więź intymną, osobistą z Panem Bogiem (i karmić ją codziennie wyznaniem: Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!) i służyć braciom i siostrom. Zaprawdę, w Bogu zobaczymy jeszcze więcej niż to, co dotychczas dane nam było doświadczyć.
Niech życie Maryi, Matki Pana stanie się dla nas dowodem takowej możliwości!
o. Robert Więcek SJ